niedziela, 27 października 2013

Po długiej nieobecności zapraszam na kilka newsów :)

Witajcie po długiej przerwie!
Przepraszam, że nie pisałam, nie zaglądałam na Wasze blogi, ale musicie mi to wybaczyć. Skupiam się na nauce, blog to taka odskocznia od tego. Postaram się przynajmniej w weekendy coś tu dodawać.

Dziś nic specjalnego, tylko swatch małej morelki od Lemaxa :)


Firma: Lemax
Numerek/nazwa: niestety Lemax nie numeruje, ani nie nazywa swoich lakierów...
Pojemność: 6ml
Cena: 1zł (dorwałam w sklepiku 'wszystko po 4zł ;) )
Jak ja widzę ten kolor: słodka morelka :)
Wysychanie: szybkie, jednak lakier dosyćdługo był jeszcze elastyczny :<
Konsystencja: rzadki, ale nie zalewa skórek.
Ilość warstw: ja nałożyłam 3, ale myślę, że przy dłuższych paznokciach, nawet przy 4 prześwitywałyby białe końcówki :(
Wytrzymałość: odprysków nie zauważyłam, jednak starte końcówki pojawiły się 4 dnia, wtedy też go zmyłam.
Pędzelek: malutki, zgrabniutki, równo ścięty. Dobrze się nim operuje.
Komfort malowania (kształt zakrętki): malusieńki walec, ale bardzo dobrze leży w dłoni.
Zmywanie: bez żadnego problemu. Może z powodu koloru? ;)
Ogólna ocena: 8/10
Podsumowanie: Za tę cenę nie wymagałam od niego zbyt wiele, a okazał się być całkiem fajny :) kto zagląda na mjego bloga - wie, że kupiłam teżinne kolorki takich Lemaxów, więc już niedługo pojawi się inny swatch :)




a na sam koniec moja nagroda z rozdania od Kamili, której baaardzo dziękuję :



Muszę się też pochwalić wygraną na portalu Kobieca reaktywacja!

Już nie mogę się doczekać kiedy do mnie przyjdą te cudeńka :)
To moje pierwsze lakiery OPI! :)



sobota, 12 października 2013

Miętowy gradient :)

Witajcie! :)
Dziś miętowy gradiencik, który zrobiłam jednym lakierem. A właściwie dwona, bo przecież jeszcze baza! ;p
Może nie jest idealny, ale ja jestem jak najbardziej zadowolona z efektu. Uwielbiam kolor miętowy i wszystkie jego odcienie! :)

Uwaga! Dużo zdjęć. Nie mogłam się zdecydować, bo takie ładne wyszły ;)











Zapraszam wszystkich na mojego fanpage'a! :)



I co powiecie na mój gradient?
U Was też taka przyjemna pogoda? :)
Buziaki! :-*

czwartek, 10 października 2013

Lemaxowy szał...

Achh. Nie chodzę po sklepach typu wszystko po 4zł, ale jakiś czas temu nie wytrzymałam...
Stojąc na przystanku czekałam na busa do domu. Miałam jeszcze ponad 15 minut. Okropnie wiało, było strasznie zimno... Pomyślałam 'aaa dobra, ogrzeję się troszeczkę'. Weszłam.
Moim oczom ukazała się kwadratowa miska wypełniona Lemaxami! Ślinka mi zaczęła cieknąć, więc podeszłam do półeczki. Pytam pani ile kosztują, na co dostałam odpowiedz 'tera przyszły, po złotówie so.' (achh, uwielbiam osoby mówiące takim językiem... ;)). Zaczęłam grzebać, wybierać. Wpadłam w trans!!! W mojej głowie było tylko 'po złotówie, po złotówie, PO ZŁOTÓWIE!'.
Nie wiem jakim cudem udało mi się od nich oderwać i zdążyć na busa ;p

Oto co wygrzebałam:


Oczywiście ich krycie pozostawia wiele do życzenia - trzy warstwy muszą być.
No ale czego można oczekiwać od lakierów za ZŁOTÓWE? ;)




Ostatnio miałyście okazję oglądać goldenrosiakowe piórka na morelkowym Lemaxie :)
Tak, to właśnie jeden z nich :D

A Wy chodzicie po sklepach typu wszystko po 4zł? :D

niedziela, 6 października 2013

Piórkowy Golden Rose.

Dziś pod lupę idzie piórkowy Golden Rose, którym to zostałam obdarowana od koleżanek z klasy :D
Sama wahałam się czy go kupić, a może nie kupować... Dziewczyny podjęły decyzję za mnie. I jestem z tego bardzo zadowolona.
Same zobaczcie jak się prezentuje:


Pewnie wszycy bardzo dobrze znają lekiery z tej serii, ale opowiem Wam troche o moich odczuciach co do tego egzemplarza :)

A więc - przed samym malowaniem trzeba nim porządnie potrzepać, pomachać, poturlać, pomieszać, żeby piórka 'poszły' trochę w górę buteleczki i ładnie się rozprowadzały.
Jak z malowaniem? Hmm całkiem okej. Piórek zatopionych w bezbarwnej bazie jest na tyle, że nie trzeba kombinować i wyławiać ich. Ja nałożyłam jedną warstę na morelkowego Lemaxa, myślę że to wystarczająco.
I teraz najważniejsze. Co ze zmywaniem? Niestety koszmar... Porównywalny do zmywania brokatów.
moczyłam, drapałam, piłowałam, polerowałam. Horror.
No ale czego nie robi się dla fajnego mani, prawda? ;)


ogólne informacje:
Firma: Golden Rose
Numerek/nazwa: impression nail color / nr 09
Pojemność: 11,5 ml
Cena: 12,90 zł






Czy kupię inne z tej serii - TAK!
Już chyba nawet wiem który :D

A Wy macie któreś z tej serii? Jak Wam się podoba mój?

Buziaczki! :-*

wtorek, 1 października 2013

Osiemnaście!

No i nastała ta chwila. Wczoraj dokładnie o tej godzinie (11:55) skończyłam 18 lat.
Z tej okazji zrobiłam sobie urodzinowy mani :)
Co powiecie na takie pazurki? ;)






Oczywiście nie obyło się bez prezentów, życzeń, przytulasków, buziaków :)
I teraz takie chwalipięckie zdjęcie :D


Dostałam również zaproszenie na sesję zdjeciową i bon do kosmetyczki. Polecacie jakieś fajne zabiegi?
Zastanawiam się czy nie zrobić sobie jakichś ładnych hybrydek... Hmmmm ;>

Buziaaaczki! :*


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...