Właśnie zmyłam paznokcie, nałożyłam odżywkę, wysmarowałam dłonie. W nocy odpoczywają od lakieru, a rano... Niespodzianka! :) Ale powiem Wam w sekrecie, że mam coś zupełnie nowego w mojej kolekcji i już niedługo zobaczycie co to jest :) Może ktoś zgadnie jaki gadżet do zdobienia paznokci zdobyłam? :) Hmm hmm? Ktoś wie? :)
A teraz trzy udane fotki mojego mixu :) Nosiłam go jedynie 3 dni i zmyłam. Jakoś nie byłam z niego za bardzo zadowolona. A Wam jak się podoba? :)
Do tego mixu użyłam białego podkładu z chińskiego marketu i piasku od Pierre Rene nr 10 :)
Buziaczki :-*
p.s. zapraszam do kontaktu! z chęcią poznam nowe osoby, nie bądźmy anonimowe! poznajmy się! :)
majowelove@gmail.com
ten piasek bardzo fajny:) ale biel troszkę smuży..
OdpowiedzUsuńsuper pazurki!:) aaa z bielą zawsze jest niełatwa sprawa;//
OdpowiedzUsuńMyślę, że dużo dała by tutaj tasiemka do zdobień, a także dodatkowa warstwa piasku, żeby nie było smug ;) Pomysł bardzo dobry, popracuj troszkę nad wykonaniem i będzie super ;)
OdpowiedzUsuńOoo też robiłam kiedyś takie mixy ;D Świetny jest ten piasek! ;)
OdpowiedzUsuńmały palec podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńdla mnie trochę za dużo się dzieje, wolę jak każdy paznokieć tym samym wzorem, albo chociaż trochę mniejszą rozbieżność ;)
OdpowiedzUsuńI tak jak przedmówczyni: najbardziej podoba mi się mały palec :)